Komentarze: 0
dzisiejszy dzien- typowo wypoczynkowy... :)
powstanie z łóżka odbyło się o wiele za późno...
11.15 :) później klasycznie pojęte "obijanie się"
troszkę tak zwanych prac polowych(potocznie:homework)
i tak minąl caly dzionek...
wczoraj tatuś określił mnie mianem "wieśniary", gdyż
napisalam mu listę zakupów klasycznym malutkim pisemkiem :)
a poza tym... to cieszę się z życia....
i wczoraj wpadl mi do glowy pomysl z tym blogiem :)
i sie udało :)
mam też inny, ale powazniejszy zamiar....
o nim moze kiedy indziej... jak się zdobędę...
acha... jak zwykle dzis(i zawsze) była faza "CZARNA PAMELA"-
za bardzo lubię tę babeczkę...
z fofyczką też sie baaardzo gut dogaduję :)
.............